wtorek, 17 czerwca 2008

Kumkwaty z pestek

Oto siewki kumkwata wyhodowane z pestek. W sumie mam ich pięć - pozostałe trzy są w innej doniczce. Mam zamiar je niedługo rozsadzić, bo jak się rozrosną, to już nie będzie tak łatwo. Przesadzanie może też źle wpłynąć na rośliny.
Kumkwaty siałam tuż po wyjęciu nasion z owoców, gdyż wtedy mają największą zdolność do kiełkowania.
Niestety cytrusy wysiane z nasion owocują po wielu latach hodowli, choć mam cytrynę skierniewicką, której się udało zakwitnąć po 3ech latach od wysiania ;-)

Brak komentarzy: