piątek, 23 stycznia 2009

Cięcie figowca

Odmłodziłam ostatnio moją figę karyjską (Ficus carica), gdyż w czasie świąt przeschła i straciła liście. Figi co jakiś czas zrzucają liście, aby wytworzyć nowe. Skorzystałam z okazji i obcięłam czubek, aby wreszcie się rozgałęziła, bo obecnie składa się z długiego na metr badyla. Cięcie spowodowało pobudzenie śpiących pączków i powoli acz skutecznie gałązki zazieleniają się :) Pojawiają się pierwsze oznaki, że figa będzie się rozgałęziać - dużo bocznych pączków się obudziło.
Obciętą gałązkę umieściłam w ciemnym wazonie, gdzie się ukorzenia - przy okazji sklonuję moją figę :)

Zajmuję się też ostatnio rozmnażaniem figi z nasion (tą na zdjęciach też z nasion wyhodowałam) pozyskanych z źródeł naturalnych (Portugalia, Włochy) jak i sklepowych, zarówno owoce zielone jak i fioletowe. Dosyć długo zajmuje im kiełkowanie, ale to pewnie z powodu pory roku niesprzyjającej rozwojowi.

Materiały zdjęciowe:

Małe pączki na gałązce (może utworzą pędy boczne). Liście rosną w postępie geometrycznym :) W środku zimy!
Na zdjęciach widać miejsce cięcia i wyrastający poniżej nowy pęd główny.




Brak komentarzy: