sobota, 15 listopada 2008

Oryginalny prezent dla mruczka. Kocimiętka ;)


Jako miłośniczka kotów, zawsze starałam się obdarowywać swoich kocich podopiecznych prezentami. Czasem były to specjalne smakołyki, częściej zabawki - piłeczka pingpongowa, papierek z cukierka na wstążce, mały kłębek wełny. Wpadłam też na pomysł by zrobić zabawki na bazie kocimiętki (Nepeta sp.) - specjalnego zioła, któremu koty nie potrafią się oprzeć ;) (skuteczny jest także Kozłek lekarski - Valeriana officinalis).
Kocimiętka rośnie szybko, w pierwszym roku już kwitnie, a jest byliną wieloletnią. Można zebrać pędy tej rośliny i ususzyć. Następnie zaszyć ją lub zawiązać w kawałku materiału (skarpetce) - gwarancja niezłej zabawy. Można też potrzeć rośliną miejsca, które kot ma używać według naszego mniemania ;)


Jak to się dzieje, że koty tak żywiołowo reagują na kocimiętkę? Kocią reakcję wywołują związki zawarte w tej roślinie - prawdopodobnie terpeny, które mają podobną budowę do kocich feromonów. Dlatego też najbardziej wrażliwe na jej zapach są osobniki w okresie rozrodczym. W chwili wyczucia kocimiętki, kot reaguje euforią, która po pewnym czasie przemija. Ale nie na długo ;)
Zbliżają się święta - warto sprawić prezent swojemu podopiecznemu lub znajomemu posiadającemu kota.

Brak komentarzy: