Bakłażany (Solanum melongena) uprawiane w doniczce później zakwitły niż te rosnące w polu. Pogoda im nie sprzyjała, bo jak wiadomo bakłażany lubią ciepło i słonecznie (potrzebują 20-30 stopni, optymalnie 25), a było mokro i zimno ostatnimi czasy. Na szczęście w końcu nadeszło wyczekiwane lato (cóż, że trochę późno...), co od razu widać po bakłażanach. Zawiązany fioletowy owoc oberżyny rośnie z dnia na dzień, tak wyglądał 24.08.2011, a dziś (czyli 2 dni później) jest już wyraźnie większy. Wcześniej owoce się nie zawiązywały, a rośliny nie chciały kwitnąć.
Lithopsywysiane 01.04.2011 żyją, rosną i mają się dobrze. Spomiędzy liścieni zaczęły wyrastać już liście właściwe, które mają solidniejszą budowę od pierwszych liści. Można zauważyć, że Lithopsy maja różne kolory, czyli są różnych gatunków (wysiałam mieszankę nasion). Kilka dni temu przesadziłam żywe kamienie ze słoików do 4 małych doniczek.
Lithopsy jeszcze w słoikach (08.08.2011):
Żywe kamienie po przesadzeniu do doniczek (24.08.2011):
Muchołówka Dingley red giant (Dionaea muscipula) (ponoć ma mieć duże pułapki), również z in vitro ma się świetnie i ładnie rośnie (nie zamieszczałam jej zdjęć wcześniej).
Rosiczka przylądkowa Drosera capensis var. Typical łapie intensywnie muszki (ziemiórki w szczególności lubi) i rośnie jak na drożdżach. Rosiczki zostały wysiane 25.03.2011, czyli mają już około 5 miesięcy.
Drosera peltata (rosiczka tarczowata) wyhodowana w kulturach in vitro przyjęła się w glebie (torfie), urosła trochę, złapała kilka much i niestety coś się z nią zaczęło złego dziać, gdyż stopniowo roślinki brązowiały aż zdechły.