Już niedługo ogrody zasypią się liśćmi, a trochę później białym puchem. Nie zbierzemy już świeżych warzyw ani ziół. Dlatego polecam zawczasu wyhodować sobie zioła w domowych warunkach. Są zdecydowanie smaczniejsze i bardziej aromatyczne niż suszone ze sklepu. Zresztą na przykład do sałatki caprese bardziej pasuje soczysta zielona bazylia (zestaw nasion z ozdobną doniczką, podłożem kokosowym i biohumusem - nawozem) niż bladozielone suche wióry ;-) W zimowe dni przyda się też lubczyk czy przeciwdepresyjny dziurawiec na poprawę humoru :-)
Nasionka możemy wysiać w podłużnej doniczce - skrzynce, można skomponować wielogatunkowy ogródek na takiej powierzchni. Używamy podłoża do wysiewu nasion - specjalne podłoże jest ubogie w składniki, których nadmiar może zaszkodzić siewkom. Wsypujemy ziemię do donicy i dzielimy na działki, w których zasiejemy różne zioła. Następnie wysiewamy wybrane gatunki do poszczególnych działek, przysypujemy cienką warstwą gleby i delikatnie podlewamy lub spryskujemy. Po kilku dniach powinny zacząć wschodzić pierwsze roślinki. Taka ziołowa skrzyneczka jest również miłą dla oka domową ozdobą okienną.
Nasiona różnych ziół możemy nabyć tu: Oregano, bazylia, czarnuszka, dziurawiec, cząber, kminek, lubczyk, rumianek, majeranek, szałwia, szczypiorek, hyzop, kozłek
Przykładowa donica z ziołami (ze strony www.greenmamas.com)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz