Wciąż nie mogę pogodzić się z wstawaniem w ciemnościach, zimnymi porankami i dniami, opadającymi liśćmi, jesienią... Właśnie o tej porze zaczyna się rok akademicki i trzeba się wziąć ostro do pracy, a tu natura mówi co innego : spać! Ja wołam tak samo, gdy zrywam się o świcie - natura na mnie wpływa z mocą ;) Tęsknię za wakacjami, ciepłym powiewem wiatru, zapachem koszonej trawy i suszonego siana (nie palonego). Lato jest moją ulubioną porą roku. Może dlatego, że w lecie przyszłam na świat?
Dlatego dziś na pocieszenie siebie i innych wspominam lato w postaci słonecznych, energetyzujących kwiatów - nagietka lekarskiego (Calendula officinalis) i eszolcji (mak kalifornijski - Eschscholtzia californica).
Eszolcja
Co ciekawego można powiedzieć o tych roślinach? Są efemerofitami - gatunkami obcego pochodzenia, które przejściowo pojawiają się jako dzikorosnące w Polsce. Nie udało im się trwale zadomowić w naszym kraju z różnych powodów - na przykład nie mogą przejść całego cyklu rozwojowego lub też nasiona wymarzają w glebie. Utrzymują się często w naszych ogródkach, bez pielęgnacji pojawiają się z roku na rok, ale z czasem mogą zniknąć.
Nagietek
Nagietek pochodzi z rejonów śródziemnomorskich, a eszolcja - kalifornijskich.
Zarówno eszolcja jak i nagietek pokazują ciekawe zjawisko zwane snem kwiatów. Gdy zapada zmierzch, zamykają swoje kielichy, tuląc do siebie płatki. Sprawiają wrażenie jakby spały :)
Na jesienne wieczory polecam herbatkę z całych kwiatów nagietków. Najlepiej ususzyć je jeszcze w lecie. Doskonale wyglądają słoneczne kwiaty dryfujące w szklance ;)
Nasionka nagietka : NAGIETEK LEKARSKI
Wybór ziół
Zestaw ziół do domowej uprawy: ZESTAW-zioła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz